Wczoraj w Monachium odbyła się demonstracja pod nazwą „Wszyscy skądś jesteśmy” z udziałem około 15 tysięcy ludzi będąca odpowiedzią na poniedziałkowy zamach, w którym w Berlinie zginęło 12 osób w tym polski kierowca, którego zamordował terrorysta i wjechał w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym. Demonstracja ta, którą z wielkim przejęciem relacjonowała reporterka monachijskiej telewizji BR nie była skierowana przeciw polityce Angeli Merkel, która tak chętnie przyjmuje setki tysięcy islamskich imigrantów niewiadomego pochodzenia. Owe zgromadzenie było za „humanizmem”, „otwartym społeczeństwem” i "przeciw prawicowemu nacjonalizmowi”. Brali w niej udział celebryci wszelkiej maści w tym aktorzy, sportowcy czy inne postacie znane ze szklanego ekranu, którzy zgodnie przekonywali, że problemem nie jest islam, zamachy, imigranci terroryzujący zwykłych ludzi czy rosnąca przestępczość, a ludzie i orgaznizacje mające odmienne zdanie niż Merkel i reszta lewicowo-liberalnego establishmentu polityczno-medialnego.
Jest to zachowanie symptomatyczne dla zachodnich społeczeństw, które jak pisałem w kilku poprzednich tekstach są całkowicie ogłupione ideologią poprawności politycznej, promocją multikulturalizmu, homoseksualizmu i wszelkich dewiacji. Ludzie reagują na wezwania „autorytetów” bez żadnego szemrania, a uwydatnia się to w znanym z Brukseli malowaniu kredą po asfalcie czy modnym ostatniu podświetlaniu w narodowych kolorach najważniejszych budowli w państwie. Wczoraj podświetlana została Brama Brandenburska w niemiackiej stolicy. Wszelkie te zachowania cechuje infantylizm i pokładanie całkowitego zaufania w aparacie państwa i mediach bez jakiegokolwiek krytycyzmu czy racjonalnego myślenia. Społeczeństwa reagują jak psy Pawłowa na dźwięk dzwonka czy światło .
Według mnie nigdy nie jest za mało pisania i mówienia na ten temat bo wielu wpływowym członkom zachodnich elit zależy również, aby ludzi w Polsce ukształtować na podobną modłę. Znany z finansowania promocji homoseksualizmu, aborcji i wszelkich dewiacji cechującyh zachodnie społeczeństwa George Soros nie żałuje dolarów i hojnie dotuje przeróżne fundacje, inicjatywy czy stowarzyszenia pozornie apolityczne a działające na rzecz wprowadzania w życie tych ideologii. Wtórują mu media tzw. głównego nurtu, któreg były tworzone w okresie transformacji z udziałem służb specjalnych PRL i zaufanych im ludzi.
Polska pozostaje solą w oku światowej lewicy bo w naszym kraju ciągle jeszcze Kościół Katolicki ma wpływ na społeczeństwo, ludzie przyzwyczajeni są do tego, że media kłamią, a władzom nie ufa się w stopniu takim jak na Zachodzie. Nasz kraj ma jeszcze szanse obronić się przed lawiną tych totalitarnych ideologii i pozostać wierny temu na czym został zbudowany. Tutaj pojawia się luka dla partii czy ruchu społecznego, który byłby radykalniejszy od Prawa i Sprawiedliwości zarówno w kwestiach światopoglądowych jak i w chęci rozbicia układu III RP, która została zbudowana na śmierci bł. księdza Jerzego Popiełuszki. Tak jak mówił na spotkaniu z Polonią w Wielkiej Brytanii pułkownik Piotr Wroński; nomen omen były funkcjonariusz komunistycznej Służby Bezpieczeństwa potrzebny jest ruch narodowy bez wybujałych ego liderów, bez rosyjskiej agentury i oparty na założeniu, że Polska jest krajem chrześcijańskim i tylko w takim kształcie może przetrwać. Trzeba zrobić wszystko, żeby ideologie multikulturalizmu i neomarksizmu importowane z Zachodu nie zatruły naszego kraju i tutaj potrzebna jest współpraca na szeroko rozumianej prawicy, a nie ciągłe wojenki i ambicje poszczególnych liderów.
Źródła:
BR
https://www.youtube.com/watch?v=DYEv09qHC8s
http://mojezapiski.salon24.pl/730351,czarny-marsz-czyli-rozowe-suki-pawlowa-z-urbanem-w-tle
