MrSomebody MrSomebody
1029
BLOG

Święte krowy w polskiej polityce

MrSomebody MrSomebody PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

W dzisiejszej rozmowie z Radiem Zet szef PO Grzegorz Schetyna stwierdził, że jeżeli jego partia dojdzie do władzy to  „nie będzie świętych krów w polskiej polityce”. Dodatkowo odgrażał się chęcią postawienia przed Trybunałem Stanu prezydenta Andrzeja Dudy za podpisanie „nielegalnego” budżetu. Oczywiście potwierdził, że dalej będą wycieczki do Brukseli i obrona demokracji ramię w ramię z Martinem Schulzem czy Jeanem Claude'm Junckerem. Pytany o sejmowy protest opozycji powtórzył tezę kolportowaną przez media głównego nurtu, że dzięki PO i Nowoczesnej dziennikarze mają dalej dostęp do Sejmu na starych zasadach.

Być może nie poświęciłbym Schetynie i opozycji tego wpisu, ale z wypowiedzi przewodniczącego PO wyziera tak ogromna buta, bezczelność i kłamstwa, że trzeba o tym pisać, mówić i informować. Człowiek ten popisał się zdaniem o „świętych krowach w polityce”. Tak, to prawda ten gatunek istnieje i szczególnie liczny jest wśród partyjnych kolegów i liderów pana Schetyny. Weźmy byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego; spotykał się z ludźmi, o których wiedział że mogą mieć związki z rosyjskim wywiadem, jako marszałek Sejmu wraz z kolegami z WSI chciał ukraść tajny Aneks do Raportu z weryfikacji tej służby, ponadto wyrzucał i marginalizował ludzi którzy informowali go o nieprawidłowościach w podległych mu instytucjach kryjąc aferzystów z ulubionej służby. Były premier, a obecny szef Rady Europejskiej ma równie „duże” osiągnięcia w szkodzeniu Polsce. Za jego rządów podpisano umowę z Rosją, „dzięki” której Polska płaci o miliard złotych więcej rocznie niż inne kraje kupujące ten sam gaz z Rosji. Tak dobrze współpracował z Rosjanami, że prowadził grę przeciw własnemu prezydentowi co doprowadziło do rozdzielenia wizyt i w efekcie do tego co stało się w Smoleńsku. O postawie Tuska po katastrofie napisano już wszystko. Do tego zniszczone stocznie, sprzedane fabryki i dbanie o interesy państw sąsiednich, szczególnie Niemiec.

Podałem dwa przykłady „świętych krów”, których wedle Schetyny nie powinno być w polskiej polityce. Jak widać szef PO uważa, że powinny być, przynależąc do jego partii, która utraciła władzę w wyniku wyborów i dalej nie może się z tym pogodzić. Powtarzajce się takie wypowiedzi świadczą o poczuciu bezkarności i wyjątkowej bezczelności polityków Platformy i innych przedstawicieli czegoś co można nazwać układem III RP. Mnie martwi tak dobre samopoczucie liderów opozycji i związanych z nimi „autorytetów”. Pokazuje to, że Prawo i Sprawiedliwość niezbyt ma ochotę rozliczać poprzednie władzę i wprowadzić w życie program cytując za Pawłem Kukizem „Cela +”.

Dlaczego tak się dzieje? Znany dziennikarz śledczy Wojciech Sumliński, który na własnej skórze doświadczył wspaniałej demokracji z czasów rządów Platformy mówi, że ciągle ma nadzieję na sprawiedliwość, która przecież jest w nazwie partii rządzącej. Redaktor Sumliński stwierdził, że po wydarzeniach z grudnia ubiegłego roku i próbie antyrządowego puczu łatwiejsze jest zrozumienie rządzących, którzy nie mogą zrobić wszystkiego naraz. Oczywiście, można mieć zdanie przeciwne i za znanym blogerem Aleksandrem Ściosem stwierdzić, że PiS wcale nie chce ukarania złodziei i aferzystów będąc partią, która jedynie chce przemodelować nieco rzeczywistość III RP. W każdym razie bezczelne wypowiedzi Schetyny świadczą o doskonałym samopoczuciu opozycji, któremu po części winny jest dość bierny rząd. Oby ta sytuacja się zmieniła i po sukcesie programu „500+” zainaugurować kolejny tym razem z celą w nazwie.

Źródła:

Radio Zet

ARD

TVP INFO

Telewizja Republika

MrSomebody
O mnie MrSomebody

Wierzący katolik, z zawodu anglista i człowiek o wielu zainteresowaniach. Miłośnik teleturnieju "Jeden z Dziesięciu". Politykę i życie publiczne obserwuję odkąd pamiętam. Piszę w tym temacie od około roku.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka