MrSomebody MrSomebody
625
BLOG

Wypadki - przypadki? Czy można ufać ludziom z BOR-u?

MrSomebody MrSomebody Wypadki Obserwuj temat Obserwuj notkę 6


W związku z wypadkiem rządowej limuzyny, w którym obrażenia odniosła premier Beata Szydło, Biuro Ochrony Rządu wydało komunikat, który głosi że autem kierował doświadczony oficer, który wcześniej ochraniał m. in. prezydenta Bronisława Komorowskiego. Tego samego Komorowskiego, któremu red. Wojciech Sumliński zarzuca popełnienie wielu przestępstw jak choćby spotkania z ludźmi związanymi z rosyjskim wywiadem, ujawnienie tajemnicy państwowej oraz chronienie ludzi fundacji Pro Civili. Komorowskiego, który bronił i dalej broni działań i funkcjonariuszy Wojskowych Służb Informacyjnych, a ci jak choćby były szef tej służby generał Marek Dukaczewski świętowali jego zwycięstwo w wyborach przy szampanach.


Pojawia się pytanie czy ludzie z otoczenia dawnego prezydenta i z formacji, która popełniła tyle zaniedbań choćby podczas tragicznej wizyty w Smoleńsku są lojalni wobec nowych władz. Redaktor Witold Gadowski jest zdania, że choćby w Agencji Wywiadu są ludzie, którzy mogą działać przeciwko rządowi. Jest on zwolennikiem tzw. opcji zerowej w służbach czyli likwidacji dotychczasowych formacji i budowania ich od nowa. Podobnego zdania są wspomniany wcześniej Wojciech Sumliński i były oficer m. in. Służby Bezpieczeństwa i Agencji Wywiadu pułkownik Piotr Wroński. Pułkownik Wroński określa zmianę kierownictwa w służbach „malowaniem” ruin, a cała konstrukcja może się zawalić i stanowi śmiertelne niebezpieczeństwo. Sam wspomina, że kiedy pracował w AW były przypadki wyjazdów oficerów BOR choćby do kochanki w Moskwie, której mężem był milicjant. Sprawa oczywiście została zamieciona pod dywan i nikt od nikogo nie wyciągnął konsekwencji. To pokazuje, że skalę patologii a tego typu wycieczki są z pewnością obserwowane przez rosyjskie służby, które bacznie obserwują amatorów erotycznych wrażeń mając doskonały pretekst na przykład do werbunku.


Wroński, w głośnym wywiadzie dla tygodnika „W Sieci” wspominał o reakcji jego „firmy” na wieść o katastrofie pod Smoleńskiem. Kiedy udał się do centrali, został odesłany ze stwierdzeniem, że jest weekend i ładna pogoda to może się wybrać z dzieckiem na spacer. Według tego oficera zaniedbanie procedur bezpieczeństwa, bądź ich lekceważenie może doprowadzić do tragedii i wcale nie trzeba tutaj ładunków wybuchowych czy kuli z rewolwera. Funkcjonariusz zauważa, że w czasie 2 kadencji rządów Platformy Obywatelskiej nie było żadnych problemów ani dziwnych zdarzeń związanych z bezpieczeństwem najważniejszych osób w państwie. Natomiast wczorajsze zdarzenie jest już kolejnym po pękniętej oponie w samochodzie prezydenta z marca zeszłego roku, kolizji kolumny rządowej w Izraelu, karambolu, w którym ucierpiało auto przewożące ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza.


Czy przypadki zdarzają się w takim natężeniu? Owszem, nie można tego wykluczyć. Tyle, ze w Polsce, która rządzona była do 1989 przez reżim generała Wojciecha Jaruzelskiego, w którym kluczową rolę odgrywały służby specjalne, współpracujące z sowieckimi KGB i GRU, a które po upadku PRL zachowały olbrzymie wpływy takich przypadków jest bardzo wiele. W 1984 roku rozpędzona ciężarówka ze żwirem uderzyła w samochód, w którym jechali płk Stanisław Trafalski i major Wiesław Piątek – oficerowie Biura Śledczego MSW, którzy badali okoliczności związane z działalnością m. in. Grzegorza Piotrowskiego czyli jednego z porywaczy bł. księdza Jerzego Popiełuszki. Uwagami o ciężarówkach ze żwirem często raczony był red. Wojciech Sumliński przez swojego informatora - pułkownika Wojskowej Służby Wewnętrznej Aleksandra Lichockiego. W tajemniczym wypadku zginął szef Najwyższej Izby kontroli Walerian Pańko, który miał przedstawić w Sejmie wiadomości dotyczące afery FOZZ. W styczniu w niejasnych okolicznościach, w wypadku zginął poseł Kukiz'15 Rafał Wójcikowski.


Sam Wojciech Sumliński wspominał swój wypadek, kiedy ktoś specjalnie spowodował usterkę w jego samochodzie. Podobną „przygodę” miał były minister obrony narodowej Romuald Szeremietiew. Katastrofa w Smoleńsku, w której zginął prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką i pozostałe 94 osoby jest dalej niewyjaśniona i wiele wskazuje, że ktoś mógł celowo doprowadzić do tego wypadku. Warto wspomnieć, że prezydent Kaczyński miał problemy z samolotem już wcześniej choćby w czasie wizyty w Mongolii. W styczniu 2008 roku rozbija się wojskowa CASA, na pokładzie której giną bardzo ważni wojskowi.


Podałem jedynie kilka przykładów związanych z wypadkami komunikacyjnymi. Nie wspominam o tajemniczych morderstwach, zawałach serca czy działalności tzw. seryjnego samobójcy. Tutaj warto wspomnieć o sprawie śmierci Andrzeja Leppera, w której to niedawno zeznania złożył Wojciech Sumliński i zapowiedział, że swoją wiedzą z prokuratorem podzieli się jego kolega – major Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Tomasz Budzyński. Obaj panowie mają mieć dowody na to, że szef „Samoobrony” został zamordowany.


W takiej sytuacji, przy ciągłym ataku medialnym na rząd, który nie ustaje nawet po wypadku i hospitalizacji premier Szydło trzeba zakładać, że wypadek ten, jak i wcześniejsze nie musiały być zdarzeniami losowymi. Jak mówi płk Wroński, każdy kontrwywiad szukając przyczyn zdarzenia zakłada możliwość zamachu. Tyle tylko, że nie wiadomo jak i czy służby są lojalne i czy nie narażają bezpieczeństwa najważniejszych osób w państwie. Rząd nie przeprowadził likwidacji BOR ani przebudowy służb cywilnych. Po Smoleńsku i wielu tajemniczych zgonach polityków rządzących naszym krajem powinni chronić najbardziej zaufani ludzie. Czy takimi są choćby oficerowie BOR chroniący wcześniej Bronisława Komorowskiego?  Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie, ale śmiem w to wątpić.


Źródła:

TVP INFO


Telewizja Republika


Radio Maryja


Sumliński, Wojciech. (2014). Lobotomia 3.0. Wojciech Sumliński Reporter. Warszawa.


http://www.wsieci.pl/wsieci-katastrofa-pod-kontrola-pnews-2231.html


https://www.youtube.com/watch?v=N0EwneTXD_A


MrSomebody
O mnie MrSomebody

Wierzący katolik, z zawodu anglista i człowiek o wielu zainteresowaniach. Miłośnik teleturnieju "Jeden z Dziesięciu". Politykę i życie publiczne obserwuję odkąd pamiętam. Piszę w tym temacie od około roku.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości