MrSomebody MrSomebody
1184
BLOG

Kto osądzi sędziów? Trudna reforma polskiej Temidy

MrSomebody MrSomebody Sądownictwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 78


Przysłuchując się dyskusji w studiu programu „Minęła 20” z 16. lutego, dotyczącej reformy wymiaru sprawiedliwości i sytuacji sędziów oraz rozwiązaniom jakie miałyby uzdrowić polskie sądownictwo przyszła mi na myśl dość gorzka refleksja. Mianowicie, przy obecnym stanie prawnym i konstytucji gwarantującej sędziom nieusuwalność i niezawisłość, praktycznie nie ma możliwości ukarania sędziów-złodziei. Poseł PiS, Arkadiusz Czartoryski mówił o specjalnej izbie przy Sądzie Najwyższym mającej zajmować się sprawami wykroczeń sędziów czy zmianach w Krajowej Radzie Sądownictwa. Polityk partii rządzącej mówił to bez przekonania, bardzo nieśmiało jakby potwierdzając że Ministerstwo Sprawiedliwości ma w dużej mierze związane ręce. Z kolei Adam Andruszkiewicz z Kukiz'15 podnosił wręcz „księżycowe” postulaty o wyrzucaniu sędziów z pracy po popełnieniu wykroczenia czy przestępstwa, tak jakby nie czytał konstytucji.


Cały szkopuł w problemie uzdrowienia wymiaru sprawiedliwości polega na tym, że jest to zamknięta korporacja, która chyba w większości działa w interesie własnej korzyści aniżeli w celu do którego jej człon zostali powołani. Niezawisłość stała się synonimem bezkarności, bezczelności i buty bo kiedy spojrzeć choćby na sędziego Igora Tuleyę wygłaszającego mowy o łamaniu konstytucji, który orzeka wypłacenie gigantycznego odszkodowania bandycie. Kolejne występy medialne przedstawicieli sądownictwa, po słynnej deklaracji sędzi Ireny Kamińskiej z Naczelnego Sądu Administracyjnego o „nadzwyczajnej kaście” wzmagają tylko bezradność i niemoc obywateli wobec sytuacji w polskim sądownictwie.


Oczywiście, nie należy wrzucać wszystkich do jednego worka, ale Kongres Sędziów Polskich na którym padły te słowa sędzi Kamińskiej, gdy fetowano skompromitowanego prezesa Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzeja Rzeplińskiego, kiedy niemal bezpośrednio sędziowie pokazywali swoje zaangażowanie przeciw rządowi PiS każą się przyjrzeć temu środowisku bardzo uważnie. Najważniejsze nie są drobne przestępstwa jak kradzieże wiertarek czy kiełbasy, ale poczucie bezkarności i stania ponad prawem. Przedstawiciele tego środowiska występując w mediach niemal każde działanie władzy traktują jako zamach na własną niezawisłość i atak na trójpodział władzy.


Dochodzi do tego nieprzeprowadzona nigdy lustracja. Tutaj trzeba postawić wielki znak zapytania o niezawisłość sędziów. Ilu z nich było tajnymi współpracownikami służb specjalnych PRL? Jeśli byli, to owa niezawisłość jest tylko fikcją bo znając pragmatykę służb to mogą one traktować swoich donosicieli jak marionetki. Wiadomo, że służby już w III RP werbowały na przykład prokuratorów. Pisze o tym chociażby Wojciech Sumliński w swojej książce pod tytułem „Oficer”. Skoro informatorami służb byli prokuratorzy, to można domniemywać, że sędziowie również. Kim są owi sędziowie? Dalej będziemy karmieni bajkami o niezawisłości sędziowskiej?


W tekście tym nie podjąłem setek sytuacji, kiedy wymiar sprawiedliwości łamał ludziom życie swoimi decyzjami. Powstają dziesiątki reportaży, publikacji i programów o tej tematyce. Z pewnością spora część ludzi orzekających w sądach jest uczciwa i wykonuje rzetelnie swoją pracę, ale ilu jest nieuczciwych, skorumpowanych, zwerbowanych? Jak ma zostać przeprowadzona reforma i jakiekolwiek oczyszczenie sądownictwa skoro sędziowie są (nomen-omen) sędziami we własnych sprawach i o konsekwencjach przestępstw orzekają przedstawiciele tej samej korporacji? Czy potrzebny jest sędziowski immunitet, którym zasłaniają się sędziowie po kradzieży w supermarkecie? Wreszcie czy możliwe jest jakiekolwiek rozliczenie przestępstw i afer poprzedniej władzy skoro politycy są traktowani jak „święte krowy? Widać wyraźnie, że bez uzdrowienia wymiaru sprawiedliwości nie są możliwe głębokie zmiany w naszym kraju. Czy możliwe są realne reformy i czy zmiany będą jedynie kosmetyczne, a ich objawem będzie medialna retoryka?


Źródła:


TVP INFO


Sumliński, Wojciech. (2016). Oficer. Wojciech Sumliński Reporter. Warszawa.


MrSomebody
O mnie MrSomebody

Wierzący katolik, z zawodu anglista i człowiek o wielu zainteresowaniach. Miłośnik teleturnieju "Jeden z Dziesięciu". Politykę i życie publiczne obserwuję odkąd pamiętam. Piszę w tym temacie od około roku.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo